Komentarze: 12
0:00
drżące ręce włączają komputer, palce same wstukują literka po literce adres brukowca..chwile oczekiwania zraszją czoło delikatną rosą ... co pokaże biały ekran?? ... nic.. trzeba spać dalej.
6:00
proces powtarza się, jednak tym razem oczekiwaniu towarzyszą wypieki i wzmożona ilość uderzeń serca na minutę..
17:00 - 21:00
kilkakrotne zerkanie na absolwenta... nic
23:00
śmiertlenik zasypia by wstać po godzinie drzemania przerywanego majakami a absolwentem w roli głównej
czy tak będą wyglądały nasze dni do końca?
nie, bo oto PAprika korps wchodzi do akcji.. wprost nie możemy sie doczekac kiedy to się stanie..
pbkika