wrz 12 2003

Co ocenzurowala Zosia?


Komentarze: 8

Zosia: Stojąc na rozdróżu widzę przed sobą dwie drogi. Drogę jasną, świetlistą, uslaną płatkami róż oraz tę drugą cimną, okryta mrokiem, żwirową i ciernistą, na końcu której nie czeka mnie spełnienie.
Decyduję się, którą z nich wybrać. Wkraczam na tę drugą. Czy kiedykolwiek spodziewałabym się po sobie podobnej decyzji?
Czy prawdą jest, że mam talent do samozadręczania się? Czy prawdą jest, że sprawczynią wszystkich niepowodzeń w moim życiu jestem ja sama?
Możliwe, że tak... Tym razem jednak robię ten krok z pełną świadomością. Krok? Raczej wybór. Wiem, że pretensje bedę mogla mieć tylko do siebie...
Może uda mi się kiedyś zejść z tej ścieżki. Dziś jednak nie potrafię...
Dziś zrozumiałam, to czego zrozumieć nie potrafiłam. Dziś dojrzałam by poznać samą siebie i ...

 

Jedrek: Rany, co za pierdolenie! Piszesz Zosiu jakbys co najmniej cyrograf z diablem podpisala. Nie rob z siebie fausta, to zalosne.

 

Co nie spodobalo sie w odpowiedzi Jedrka, ze notka zostala skasowana?

absolwent : :
km
27 września 2003, 21:24
bosz... "sophiee"... jeszcze ktos pomysli ze zosia to jakas super laska... cos w stylu DżołDżoł, ale nie... to tylko zosia......
paprykarz szczeciński
17 września 2003, 13:43
i za to wam chwała.
16 września 2003, 14:45
chcialbym zauwazyc, ze komentarz paprykarza szczecinskiego nie zostal usuniety mimo razacego konfliktu idelogicznego miedzy nim a redakcja.
Paav
15 września 2003, 20:36
nie wiem co napisalem wtedy i co pisze teraz, ale jedno jest pewne - wszystko co robie jest sluszne. Nawet jak przebijecie mnie argumentami i zimna logika, to pozostana jeszcze argumenty silowe i pozaracjonalne. Ot co.
paprykarz szczeciński
15 września 2003, 19:04
///Skoro zosia pisze bloga i rozne kontrowersyjne rzeczy tam zamieszcza, to nie tylko po to, zeby inni ja glaskali po glowie///a skad mozecie wiedzieć po co zosia pisze bloga skoro jak sami przyznajecie prawie jej nie znacie??hę? jak jej sie nie podobacie to szacuneczek, narka, miłego dnia życzę, a oszczędzicie męczarni sobie i zosi. a że meczycie się to widać, po takich chamówkowatych wpisach wlaśnie, co z tego ze "tu nie o zosie chodzi", całego swiata nie zbawicie, koledzy ideolodzy. podpisano: dezerter z walki o dobro ojczyzny;))
redakcja
15 września 2003, 00:51
tu nie chodzi o Zosie, tu wcale nie chodzi o Zosie, tu chodzi o cos zancznie wiecej, w czym zosia jest tylko drobna figura, slaba karta w reku losu. Tu chodzi tez o wolnosc slowa. Skoro zosia pisze bloga i rozne kontrowersyjne rzeczy tam zamieszcza, to nie tylko po to, zeby inni ja glaskali po glowie, ale tez musi sie liczyc z tym, ze uslyszy pare cierpkich slow. A ze uwaga z faustem i t d byla dowcipna & blyskotliowa, szkoda, zeby sie zmarnowala i przemienila w tandetne kolejny komentarz out. Tu chodzi o wolnosc slowa, to po pierwsze, ale nie tylko o nia sie zabijamy. Tu chodzi tez o to, ze zosia nie powinna wtracac sie, gdy rozmawiaja inni. Jej blog, no coz, wiele osob pisze komentarze nie po to, zeby przeczytala je zosia, ale zeby przeczytali je inni wcohdzacy na jej bloga. Niedobrze, kiedy zosia przeszkadza w tych rozmowach, musimy wiec znalezc inne forum na plotki o Zosi. A do samej zosi naprawde nie mamy nic, nawet jej nie znamy prawie, ona jest, powtarzam, tylko plotka w tym calym oceanie.
paprykarz szczeciński
14 września 2003, 18:37
dobrze mówi, dac jej wódki. nie podoba wam się co sobie wypisuje za bzdury (bez urazy) to wykasować adres bloga zosi spośród "ulubionych" tudzież ustawić inną stronę startową. czuj czuj czuwaj.
Sophiee
13 września 2003, 00:15
A czego Wy ode mnie chcecie? W zyciu nie wchodzilam Wam w droge, a od samego poczatku LO staraliscie sie mi jak najbardziej dopieprzyc... Moze chociaz teraz kiedy juz nie jestesmy jedna klasa raczycie dac mi spokoj?

Dodaj komentarz